Od małego marzyłam o tym, by móc uprawiać jakiś sport ekstremalny. Niestety moje plany zatrzymały się na pływaniu w pobliskim basenie osiedlowym.
Niestety stan mojego zdrowia nie pozwala na wyczynowe uprawianie sportów. Moją deską ratunku okazała się indywidualna nauka pływania, której wiele zawdzięczam. Przynajmniej mogę się poruszać.
Sporty ekstremalne to sporty, których uprawianie wiąże się z większym ryzykiem. Zazwyczaj wymagają ponadprzeciętnych zdolności fizycznych. I właśnie na tym etapie jestem eliminowana. Dodatkowo wg Słownika Języka Polskiego są to sporty uprawiane w trudnych warunkach.
Co ciekawe to fakt, że towarzystwa ubezpieczeniowe mają swoje definicje sportów ekstremalnych. Na przykład Warta definiuje sporty ekstremalne jako sporty wysokiego ryzyka jak: wspinaczka górska i skałkowa, sporty motorowe, motocross, myślistwo, sztuki walki, narciarstwo, szybownictwo i rajdy samochodowe.
Podobne definicje stosują inne towarzystwa ubezpieczeniowe. Na przykład Allianz Direct definiuje sporty ryzyka jako amatorskie uprawianie sportów: motorowych lub motorowodnych, powietrznych, speleologii, wspinaczki górskiej, raftingu, nurkowania, a także uczestniczenie w wyprawach survivalowych.
Uważam, że zanim weźmiemy się za uprawianie ekstremalnych sportów warto pomyśleć właśnie o jakimś ubezpieczeniu. Należy pamiętać, że niewiele wystarczy do groźnego wypadku. Dlatego przezorny powinien być zawsze ubezpieczony.
Ponadto, co roku latem oraz zimą odbywają się zawody X Games.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz